Piątego dnia udaliśmy się do firmy Game Kitchen. Pokazano nam tam realia pracy nad grą. Okazuje się to trudniejsze niż przypuszczaliśmy. Każdy z pracowników był zajęty swoim zadaniem jednak poświęcił nam czas i opowiedział o swoim doświadczeniu. Mogliśmy zagrać w Blasphemous nad którą pracują od 2 lat. Byliśmy oczarowani animacjami, które zaprojektowali. Największe wrażenie zrobiły na nas mapy, projektowane przez jedną z pracownic. Przyjęli nas ciepło i próbowali jak najbardziej pomóc zrozumieć proces projektowania gier. Każdy z praktykantów otrzymał wizytówkę z adresem kontaktowym, z którego możemy korzystać w razie pytań.
Mamy nadzieje, że kiedyś też będziemy w stanie tworzyć tak duże projekty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz